Recenzja lampy Yeelight Bedside D2

Recenzja lampy Yeelight Bedside D2

1. Yeelight Bedside D2

Oświetlenie typu ambient to istotny element każdego mieszkania. Ozdobna żarówka do czytania, podświetlenie umieszczone za telewizorem czy też niewielka lampka w sypialni. Pełnią one nie tylko rolę dekoracyjną, ale mają również praktyczne zastosowanie.

Yeelight zdążył przyzwyczaić nas do produktów ładnych, wygodnych w użytkowaniu i często wzbogaconych o funkcje smart. Taka jest właśnie nocna lampka Yeelight Bedside D2. Smukła obudowa z dotykowym sterowaniem, wypełni dowolne pomieszczenie kolorową aurą. Zobaczmy zatem jak wygląda ona zarówno za dnia, jak i w środku nocy. Do tego pokażę w jaki sposób łączy się z popularnym ekosystemem produktów Xiaomi.

 

2. Opakowanie i zawartość zestawu 

Produkt dostajemy w białym opakowaniu. Pochodzi on z oficjalnej dystrybucji w naszym kraju, więc na pudełku nie natrafimy na chińskie “krzaczki”. Wszystkie opisy na wierzchu są co prawda głównie po angielsku, lecz w większości wzbogacone o piktogramy, które dodatkowo wiele wyjaśniają.

 

 

Przód zdobi prosta grafika lampki, logotyp marki oraz oznaczenia kompatybilności z Google Assistant i Apple HomeKit. Dostojnie wygląda też informacja o wyróżnieniu designu produktu podczas cenionego w branży konkursu Red Dot. Na boku opakowanie znalazły się wymienione kluczowe funkcje urządzenia. Istotny jest również kod QR oraz wzmianka o dedykowanej aplikacji na obie kluczowe platformy urządzeń smart. Oczywiscie nadrukowano również specyfikację produktu.

 

 

Po otwarciu wita nas skromna instrukcja obsługi, która zawiera także język polski. Pod nią umieszczono płaskie pudełko na akcesorium. Zestaw zawiera jedynie kabel do zasilania. Jest w całości biały, dzięki temu pasuje do koloru obudowy lampki. Ma około 1,2 metra długości i od strony urządzenia ma wtyczkę USB typu C. Niestety nie znajdziemy tutaj żadnego zasilacza, choć dzięki popularności standardu USB można użyć dowolnej ładowarki o napięciu 5V i mocy co najmniej 1A.

 

 

Na samym dnie kartonu znalazła się oczywiście sama lampka, którą zabezpiecza dodatkowo miękki, foliowy woreczek.

 

 

3. Budowa lampki Bedside D2

Yeelight Bedside D2 wykonana jest z dwóch rodzajów plastiku. Dół jest szary i matowy. Górna część to mleczne, półprzezroczyste tworzywo, które nie tylko rozprasza, ale, też łagodnie odbija refleksy świetlne. Całość jest niezwykle minimalistyczna i dzięki obłym kształtom sprawia wrażenie lekkości. Obudowa ma 14 cm średnicy oraz 10 cm wysokości. Konstrukcja nie waży dużo, ponieważ tylko około 550 gram.

 

 

Przód ozdabia mały okrąg, który skrywa włącznik. Tuż nad nim nadrukowane jest niewielkie logo marki. Po bokach można dostrzec cienkie paski. Służą one jako dotykowe suwaki do sterowania odcieniem i jasnością. W zagłębieniu na tyle znalazło się gniazdo dla kabla zasilającego. 

 

 

Na spodzie produktu mamy trzy gumowe stopki, które tworzą niemal okrąg. Lampka całkiem dobrze trzyma się podłoża, ale chociażby podczas zmiany koloru światła zdarzało mi się ją przypadkiem przesuwać. W tym miejscu znalazła się również specyfikacja oraz naklejka z kodem QR do szybkiego połączenia z dedykowanymi aplikacjami.

 

 

4. Zasilanie

Lampka wyposażona jest w standardowy wtyk USB typu C. Dla wielu osób może to być mylące, ponieważ większość urządzeń korzystających z takiego rozwiązania posiada wbudowaną baterię. Tutaj za to niezbędne jest stałe zasilanie. Produkt z polskiej dystrybucji pozbawiony jest dedykowanego zasilacza. Ma to jednak zarówno swoje wady, jak i zalety. Jeżeli zależy nam na ekologii, to dobrze, że nie otrzymujemy kolejnego zasilacza, który po jakimś czasie znajdzie jedynie miejsce na dnie zapomnianej szuflady. Zawsze to jeden elektrośmieć mniej. Osobiście nie stanowi to dla mnie kłopotu, ponieważ już dawno wyposażyłem się w praktycznie rozgałęziacze, które oprócz standardowych gniazdek zasilających, mają również porty USB. Jako, że Yeelight nie potrzebuje dużo mocy, to praktycznie każda “kostka” po starym smartphonie też powinna zadziałać. Na dodatek, mimo braku własnego akumulatora, można skorzystać z powerbanku i użyć lampki w roli przenośnego oświetlenia, np. podczas nocnego pikniku. Warto jednak, aby na opakowaniu wyraźnie zaznaczono, że zestaw nie zawiera zasilacza, aby przyszły użytkownik był tego świadom.

 

 

Jeżeli już jesteśmy przy zasilaniu, to warto również sprawdzić ile prądu pobiera to oświetlenie sypialniane. W zależności od trybu, producent podaje, że jest to około 5-6W. Z moich pomiarów nie udało się przekroczyć nawet połowy tej wartości. Przy najjaśniejszym ustawieniu białego koloru, przy 5V, pobierana moc dochodzi do 0,43A. Maksymalne ściemnienie, to już tylko 0,1A. W przypadku wybrania barw RGB wartości są różne, ale nie przekraczają 0,34A. Jako, że korzystamy również z technologii bezprzewodowych i lampka dynamicznie łączy się z siecią lub szuka czegoś do sparowania przez Bluetooth, to również w uśpieniu pobiera prąd. Wartość ta wynosi jedynie 0.3W.

 

 

5. Sterowanie manualne 

Producent w przypadku Bedside D2 zdecydował się na całkowitą rezygnację z fizycznie wyczuwalnych przycisków. Sterowanie ogranicza się do włącznika na przedzie oraz dwóch długich pasków po bokach. Aktywacja światła odbywa się poprzez krótkie dotknięcie symbolu okręgu. Lampka może pracować w dwóch trybach. Albo operujemy tylko na barwie białej, albo korzystamy z dobrodziejstw łączenia diod RGB. Tryb zmienia się poprzez przytrzymanie włącznika przez trzy sekundy. Gdy używamy białego koloru, to lewy suwak służy do zmiany temperatury – od zimnego białego, po ten ciepły, który wpada w odcień żółtego. Tryb RGB pozwala na płynny wybór koloru świecenia. W obu przypadkach działa również prawy obszar dotykowy. Z jego pomocą dostosujemy intensywność światła. 

Samo włączenie lampki nie jest trudne, ale już ustawienie konkretnego koloru wygląda z początku jak pocieranie lampy Alladyna. Suwaki działają nawet na delikatne muśnięcie, ale w nocy, gdy chciałem zmienić jasność, to często musiałem podnieść się z łóżka i dokładnie przesunąć palcem we właściwy sposób. Wymaga to początkowego obycia się z lampą, lecz po kilku dniach nie sprawia większego kłopotu.

 

 

6. Aplikacja na smartphone i funkcje dodatkowe

Ekosystem Xiaomi to własne rozwiązania, ale na szczęście kompatybilne z wieloma popularnymi platformami. Na początek należy jednak skorzystać z dedykowanej aplikacji od Yeelight lub Xiaomi Home. Osobiście preferuje tą pierwszą, ponieważ posiada więcej opcji niż Xiaomi Home. Na dodatek przypięcie urządzenia do jednej, powoduje pojawienie się go również w tej drugiej.

Bedside D2 korzysta zarówno z WiFi (tutaj 802.11 b/g/n w paśmie 2,4 GHz), jaki i Bluetooth w wersji 4.2 BLE (czyli wariantu energooszczędnego). Sprawdziłem działanie z użyciem smartphone z Androidem. Sama aplikacja jest dość intuicyjna i w razie problemów na którymś z etapów sama podpowiada co zrobić. Zaczynamy od zresetowania lampki do ustawień początkowych. Następnie z użyciem BT i lokalizacji, wykrywana jest ona w aplikacji. Kolejny krok to połączenie z użyciem sieci WiFi – pierw do D2, potem bezpośrednio do sieci domowej z podaniem hasła.

 

Sparowanie już działa, ale jest jeszcze prosty kreator, w którym możemy chociażby zmienić nazwę na łatwiejszą w zapamiętaniu i wymowie. Przypisujemy też sprzęt do danego pomieszczenia. Jako, że od razu pojawił mi się alert o możliwej aktualizacji, to skorzystałem. Sam proces wgrywania nowego firmware trwał 2-3 minuty.

 

Od teraz można sterować zdalnie lampką i to nie tylko w obrębie naszego mieszkania. Urządzenie działa poprzez serwer Xiaomi i aplikacja może być aktywna chociażby przez transmisję danych w sieci komórkowej. Menu jest intuicyjne. Do wyboru jest ustawianie koloru białego o danym odcieniu lub z całego spektrum barw można zdecydować się na  interesujący nas kolor. Inny sposób to dopasowanie własnego koloru z użyciem aparatu w smartphone. 

 

 

Sama aplikacja zwiększa też możliwości lampki. Manualne sterowanie nie pozwala chociażby na tryb pływających barw. To pewnego rodzaju animacja, w której ustalamy kilka kolorów oraz szybkość z jaką będą same przechodzić między sobą w płynny sposób. Ciekawy dodatek to tryb nocny, gdzie światło będzie w powolnym tempie słabnąć, aż do całkowitego wygaszenia. D2 obsługuje również tryb muzyczny – z użyciem smartphone, jako mikrofonu można stworzyć małą dyskotekę w własnym domu.

 

 

W aplikacji znajdziemy również istotną funkcję. Oprócz włączania lampki za pomocą dotykowego guzika istnieje inna możliwość. Po aktywacji w menu wystarczy dwukrotnie zapukać w obudowę, aby zapalić lub zgasić światło. Rozwiązanie bardzo praktyczne, szczególnie w przypadku korzystania z niej w nocy. Producent zastrzega jednak, że w miejscach głośnych lub podatnych na wstrząsy może ona powodować samoistne włączenie. Na szczęście, mimo używania jej na oparciu mojego łóżka nie powodowała ona tego typu problemów.

 

 

Sterowanie z użyciem samej aplikacji jest wygodne, ale dopiero integracja z chociażby Google Home daje nam swobodę. Dzięki dodaniu Yeelight Bedside D2 do listy urządzeń w naszym inteligentnym domu możemy korzystać z poleceń głosowych. Czy to fizyczny głośnik pokroju Google Home Mini, czy nawet asystent w smartphone z Androidem – tutaj mamy pełną kontrolę nad światłem. Swoboda komunikacji polega na wydawaniu logicznych komend. Polecenie “Włącz światło w sypialni” powoduje aktywację wszystkich lamp w pomieszczeniu. Gdy podajemy nazwę urządzenia (w moim przypadku zmienioną na “Łóżko”) i konkretny parametr, to reaguje wyłącznie dany sprzęt od Yeelight. Zmiana barwy, jasności czy ustawienie czasu wyłączenia nie stanowi kłopotu.

 

 

7. Porównanie

Xiaomi w swoim portfolio posiada liczne lampy. Zarówno sufitowe, jak i podłogowe czy nawet te wiszące na monitorze. Od lat używam Xiaomi Mi Desk Lamp. Co prawda jej budowa świadczy o przeznaczeniu typowo na biurku, ale w moim przypadku przez długi czas spełniała też rolę nocnego oświetlenia w sypialni. Dzięki regulowanej konstrukcji, ramię można złożyć i wtedy jedynie śladowo daje ona smugi światła skierowane na ścianę. 

 


Z samego produktu jestem wciąż zadowolony. Wygląda ona nowocześnie i wciąż działa jak nowa, ale nie do końca sprawdza się przy łóżku. Oczywiście maksymalna jasność i możliwość dopasowania temperatury barwy białej są na plus. Jednak nawet najniższe ustawienia mocy świecenia, w przypadku zaciemnionego pomieszczenia, jest wciąż zbyt mocne. Również nie uda się stworzyć równomiernej poświaty na suficie. 

 

 

Dlatego też mój wybór padł na kompaktową Yeelight Bedside D2. Zarówno w sypialni, jak i chociażby pokoju dziecięcym ładnie rozjaśni nie tylko sufit. Zaś tryb nocny czy nawet ręczne zmniejszenie jasności jest możliwe w znacznie większym zakresie. Porównanie najlepiej odzwierciedlają zdjęcia – widać obie w maksymalnej mocy, po ustawienia minimalne.

 

 

8. Połączenie z aplikacją na PC

Sterowanie zdalne z użyciem smartphone jest niezwykle wygodne. Jednak równie dobrze możemy użyć oprogramowania na komputerze, aby dostosować oświetlenie do konkretnej sytuacji, a nawet synchronizować je z tym co widzimy na monitorze. Istnieją co najmniej dwie metody połączenia Yeelight Bedside D2 z naszym PC.

 

Wśród najbardziej zapalonych graczy najpopularniejsze jest użycie programu Chroma dedykowanego akcesoriom marki Razer. Sam używam tego środowiska, ponieważ pozwala sterować wieloma elementami wyposażonymi w diody LED i RGB, w tym właśnie produktami Yeelight. Sama konfiguracja została już omawiana na naszym blogu, dlatego odsyłam do pełnego wpisu.

 

 

YouTube video

 

Całe oprogramowanie, to jednak obszerny kombajn, który nie zawsze jest potrzebny, gdy chcemy tylko szybko włączyć światło z poziomu komputera. Osobiście polecam niestandardowe rozwiązanie w postaci softu o nazwie Yeelight Toolbox.

 

Prosty w budowie program, który mimo, trochę topornego interfejsu pozwala na pełne sterowanie intensywnością światła oraz jego barwą. Do działania wymaga, aby PC oraz sama lampka były w tej samej sieci domowej. Aby program zadziałał konieczne są dwa komponenty w systemie Windows: środowisko .NET Framework 4.5 (lub nowsze) oraz dodatkowy SlimDX End User Runtime. Dalej musimy też uruchomić aplikację na smartphone i aktywować tryb deweloperski, gdzie pozwalamy na zdalne sterowanie danym urządzeniem Yeelight w sieci LAN.

 

 

Uruchamiamy program i możemy już włączyć lub wyłączyć Yeelight Bedside D2. Dostępne są dwa rodzaje kontrolowania światła. Pierwsza zakładka to koło koloru, z którego wybiera się konkretną barwę. Za pomocą suwaków łatwo ustawić intensywność światła czy dopasować temperaturę odcienia. Na dole tej strony aplikacja wyświetla informacje o danym modelu Yeelight. 

 

 

Niezwykle ciekawe są opcje umieszczone w zakładce “Media”. Jeżeli kojarzycie system Ambilight z telewizorów Philips, to wszystko od razu staje się jasne. Tutaj bowiem aktywuje się tryb próbkowania ekranu. Lampka Bedside D2 może świecić wybranym kolorem w zależności od tego co wyświetlane jest w danym obszarze na monitorze. Wzmacnia to doświadczenia podczas gry czy nawet seansu filmowego. Wiem, że może taka pojedyncza lampka nie daje efektu, ale już jako uzupełnienie stanowiska bogatego w RGB, wrażenie jest jak najbardziej na plus. Aby nie było jednak zbyt pięknie, to tryb aktywnej zmiany barwy w synchronizacji z ekranem, może znacząco obciążać komputer przy ustawieniu zbyt dużej częstotliwości odświeżania. Przydatne mogą być dodatkowe opcje dostępne w menu górnym. Jeżeli chcemy, aby lampka zapalała się zaraz po uruchomieniu komputera, to jest to możliwe z tego poziomu.

 

 

9. Podsumowanie

Yeelight jest z całą pewnością jedną z moich ulubionych submarek firmy Xiaomi. Testowana lampka nocna nie odbiega od standardów do jakich zdążył przyzwyczaić producent. Wzornictwo nie bez powodu zostało docenione znakiem Red Dot Design. Zarówno w dzień, jak i po włączeniu jej nocą, można zapatrzyć się na stylistykę Yeelight Bedside D2. 

 

 

Sterowanie jest na tyle intuicyjne, że nawet małe dziecko jest w stanie nie tylko włączyć samo światło, ale też zmienić jego natężenie i samą barwę. Lampka dobrze spełnia swoją rolę jako oświetlenie nocne czy dekoracyjne. Mały pobór prądu i kompatybilność z popularnymi systemami smart, daje jej znaczącą przewagę nad standardowymi źródłami światła. Dobrze też sprawdza się użycie w niej zestawu diod WRGB. Dzięki temu nie tylko możemy oczekiwać ładnych barw, ale i sam tryb biały jest wyrazisty i jednolity na całej powierzchni mlecznej obudowy.

 

 

Wady:

  • w zestawie brak zasilacza USB
  • suwaki do sterowania są niewyczuwalne, słabo widoczne i wymagają przyzwyczajenia

 

Zalety:

  • ładna i dobrze wykonana obudowa
  • dotykowe sterowanie nie zaburza designu całości
  • funkcja aktywacji przez pukanie
  • mały pobór prądu
  • kompatybilność z ekosystemem Xiaomi, Google Home, Apple HomeKit czy Amazon Echo
  • łatwa początkowa konfiguracja dzięki wbudowanemu Bluetooth
  • wyraziste, jednolite kolory i duża powierzchnia światła
  • kolor biały uzyskiwany jest z niezależnych diod (nie wynika z łączenia barw RGB)

 

10. Informacje o dostępności w sklepie

Sklep InteligentnyDom.co posiada w sprzedaży testowaną lampkę Yeelight Bedside D2 z oficjalnej polskiej dystrybucji z dwuletnią gwarancją. Zapraszam do oferty:

 

autor recenzji: Michał Morawski

 


Właśnie dodałeś produkt do koszyka:

Ponad 13 000+ fanów