Eve Motion – czujnik ruchu i swiatła z HomeKit | seria Eve | część 4

Inteligentne czujniki, Recenzje

Kolejny z sensorów dostępnych w ofercie marki Eve pozwala na wykrywanie ruchu w jego polu widzenia. Eve Motion opiera się głównie o system Apple HomeKit i nowoczesną sieć Thread.

Prosta konfiguracja, która nie wymaga tworzenia konta na serwerze producenta, to tylko jedna z jego zalet. Oferuje on naprawdę duży zasięg oraz wygodną w obsłudze aplikację. Do tego można go wykorzystać jako punkt wywoławczy w automatyzacjach, czyli np. włączyć światło w przejściu, gdy ktoś będzie nim przechodził. Zapraszam do zapoznania się na naszą recenzją Eve Motion w najnowszej wersji, czyli 2-giej generacji.

Opakowanie i zawartość zestawu

Choć mamy do czynienia z modelem od Eve, który miał swoją premierę całkiem niedawno, to jednak producent dalej pozostaje konsekwentny w kwestii stylistyki opakowań. Proste, białe pudełko, z ograniczą od rozsądnego minimum ilością informacji. Nazwa i czytelna grafika znalazła się na przodzie opakowania.

Z jednego boku wyłania się podgląd aplikacji na iPhone, a drugi przedstawia piktogramy wyjaśniające część parametrów. Jest tu podany kąt widzenia i odległość pracy czujnika, standard oporności na kurz i wodę oraz rodzaj zastosowanych baterii.

Na tyle dodatkowe zdjęcia produktu w domowych warunkach oraz jego opis. Znalazły się tutaj również wymagania sprzętowe. Do działania wystarczy iPhone lub iPad z oprogramowaniem przynajmniej iOS 14. W tym przypadku nie jest potrzebny żaden hub, ale do pełnej współpracy z innymi akcesoriami HomeKit musimy posiadać głośnik z asystentem HomePod lub przystawkę Apple TV 4-generacji lub nowszą. Wyróżnione są też wzmianki o prywatności użytkowników związane z używaniem iCloud, zamiast serwerów producenta czujnika ruchu.

W opakowaniu umieszczono kolejne pudełko. W zestawie znalazło się samo urządzenie, wraz z kompletem baterii AAA do niego.

Do tego otrzymujemy także drukowaną instrukcję obsługi. Na jej odwrocie znalazł się kod QR, który posłuży do połączenia sprzętu z HomeKit. Jest ona w języku angielskim, niemieckim i francuskim. W polskiej dystrybucji dołączono uproszczoną jej wersję z rodzimym tłumaczeniem. Zawartość dopełnia papierologia – karta zadowolenia Klienta oraz zasad bezpieczeństwa.

Budowa

Sama obudowa już bardziej pokazuje nam, że producent przyłożył się do rozwoju Eve Motion. 2-ga generacja nie tylko ma inną budowę samego “oczka” czujki ruchu, ale też jest znacząco mniejsza. Szerokość i wysokość to 65 mm, a grubość wynosi 34 mm. Nie sprawia, to może, że Eve Motion jest najmniejszym z czujników tego typu dostępnych na rynku, ale zastosowanie baterii AAA, powoduje, że łatwo kupimy zapasowe “paluszki” za niewiele lub nawet zastąpimy je wielorazowymi akumulatorkami. Waga z bateriami to około 90 gram.

Całość wykonana jest z plastiku, który w odniesieniu do innych produktów marki, wydaje się być słabszej jakości. Oczywiście nie przeszkadza to w użytkowaniu Motion oraz nie wygląda źle, jeżeli widzimy go już po zamontowaniu, lecz front dość łatwo się rysuje i zbiera odciski palców. Zaokrąglone boki z tyłem stanowią pełny element. Przód zaś został delikatnie wtopiony. Centralnie umieszczono sferyczną osłonę czujnika ruchu. Dzięki takiej budowie pole widzenia sięga 120 stopni. Odległość wykrywania wynosi do 9 metrów. Powyżej wyraźnie widać punkt sensora oświetlenia. Ten ma czułość w zakresie od 0 do 15000 luksów. U dołu znalazło się oznaczenie marki.

W tylnej części, u góry, usytuowano diodę informacyjną, która może świecić wraz z każdym wykryciem ruchu.

Płaski spód zapewnia solidną podstawę do umieszczenia Eve Motion w formie stojącej. Producent przewidział też opcję zawieszenia urządzenia na ścianie. Z tyłu obudowy pozostawiono jedno wcięcie, więc ewentualna regulacja położenia będzie wymagała od użytkownika trochę inwencji twórczej.

Klapka u dołu skrywa miejsce na dwie baterie typu AAA i mały otwór prowadzący do przycisku resetu. Obszar wokół jest wykonany z gumy. Uszczelka ma za zadanie zabezpieczyć sprzęt przed dostaniem się do wnętrza wody. Nawet śrubki na odwrocie zostały zaślepione. Producent podaje nam standard IPX3, czyli mamy odporność przez zalaniem w przypadku typowego deszczu – powinno wystarczyć do użytku zewnętrznego. Na osłonie przyklejono drugi kod QR.

Apple HomeKit i Siri

Zeskanowanie kodu w aplikacji Dom, sprawia, że sensor zostaje dodany do HomeKit. Wykrywany jest zarówno czujnik ruch, jak i niezależnie, poziomu jasności.

Stan Eve Motion widoczny jest bezpośrednio na jako kafelkach w menu głównym, ale też można go sprawdzić w szczegółowych informacjach aplikacji. Tutaj w każdej chwili mamy możliwość zmiany nazwy przypisanego sprzętu czy edycję miejsca, w którym umieszczono akcesorium.

Po aktywacji w opcjach, czujnik może powiadamiać użytkownika o wykryciu ruchu w postaci powiadomień systemowych na smartphone Apple. Działają one bardzo sprawnie – zwykle w mniej niż sekundę dostawałem informację o wybudzeniu sensora Eve.

Oprócz statusu w aplikacji, do dyspozycji jest też asystent głosowy. Siri wciąż działa w języku angielskim – niezależnie czy korzystamy z wersji wbudowanej w iPhone/iPad, czy też fizycznego głośnika, np. HomePod Mini. Zapytania można kierować jednak wyłącznie o stan z czujnika ruchu.

Aplikacje Eve

Jeżeli urządzenie Eve jest już w HomeKit, to będzie dostępne od razu także w aplikacji producenta. W widoku pomieszczeń bezpośrednio dostępny jest wskaźnik jasności oraz aktywacji przez ruch.

W porównaniu z aplikacją Dom na iPhone, tutaj dostajemy znacznie więcej informacji. Oprócz odczytu aktualnych danych z sensora ruchu i jasności, widać też histogram. Tym sposobem widzimy kiedy i przez jaki czas Motion wykrywał ruch w ostatnim okresie. Podobnie przedstawiony został wykres luksomierza.

Po rozwinięciu górnego menu sprawdzimy stan baterii, przejdziemy do ustawień urządzenia oraz włączymy identyfikowanie sprzętu. Ekran główny może być edytowany, aby ukryć dane wpisy lub ułożyć je wedle własnych upodobań.

Opcje pozwalają na zmianę przypisanego pomieszczenia w wirtualnym domu czy edycję nazwy, która jest szczególnie istotna przy używaniu asystenta głosowego. Jest też skrót w wyjaśnieniem w jaki sposób aktywować powiadomienia na iPhone, o których już wspominałem.

Ważne jest określenie czułości czujnika ruchu. Są trzy zakresy i definiują one nie odległość, ale intensywność ruchu, jaki ma wybudzić sensor. Nowością w tej wersji Eve Motion jest możliwość reagowania tylko w przypadku, gdy poziom światła jest poniżej określonej wartości – w zakresie od 1 do 400 luksów.

Warto tutaj sprawdzić, jak w zasadzie radzi sobie czujnik poziomu jasności. Według mojego porównania z luksomierzem jakim dysponuje, sensor w Eve działa dość poprawnie. Najlepiej radzi sobie przy małej intensywności światła, czyli tam, gdzie najbardziej będzie zależeć użytkownikom. Do poziomu 1000 lux, granica rozbieżności wynosi do 20-25%. Dalej rozrzut jest jeszcze większy. Wydawać by się mogło, że jest to duży błąd pomiarowy. Jednak, jeżeli planujemy aktywacje innego sprzętu w połączeniu z Eve Motion i zależy nam na wykryciu czy w danym obszarze jest ciemność lub nawet półmrok, to różnica tych paru procent jest bez większego znaczenia.

W aplikacji Eve mamy również ustawienia ogólne, które dotyczą wszystkich podłączonych urządzeń. To tutaj widzimy w jaki sposób współpracują one ze sobą. Choć Eve Motion wyposażony jest w Bluetooth LE, to nie zapewnia ono optymalnych warunków pracy dla sensora. Wyłącznie z nim jesteśmy ograniczeni do odczytu danych z sensora jedynie lokalnie, czyli na odległość zasięgu bezprzewodowego w obrębie naszego iPhone. Te połączenie ma też wyraźne opóźnienie względem innych standardów smart home. Dlatego też korzystniejsze jest użycie sieci Thread. Mając wymagany mostek połączenie odbywa się automatycznie, o czym nie możemy nawet decydować. W moim przypadku za hub robi HomePod Mini.

Zasięg tej sieci rośnie automatycznie wraz z innymi urządzeniami połączonymi w niej. Praktycznie każdy sprzęt Eve, który zasilany jest na stałe, pełni rolę punktu pośredniczącego. Może to być chociażby gniazdko Eve Energy. Działa to na tyle sprawnie, że nawet usunięcie jednego z urządzeń w sieci Thread sprawia, że połączenia automatycznie odbudowują się w oparciu o wciąż dostępne akcesoria. Zaś gdy zabraknie mostka lub zasięg zostanie przekroczony, to czujnik wraca do lokalnego połączenia Bluetooth z naszym iPhone.

Automatyzacja

Dla praktycznego użycia jakiegokolwiek czujnika w inteligentnym domu możemy skorzystać z automatyzacji. W tym przypadku niezbędne jest korzystanie z Thread. Eve Motion dysponuje dwoma czujnikami i oba dostępne są jako wywoływacz w scenach. Sensor ruchu ma dwa stany – aktywny i wygaszony. Dla luksomierza określamy parametr, od którego przełącznik zostanie użyty.

Aby przedstawić realne zastosowanie produkt Eve, stworzyłem automatyzację włączającą światło na tarasie, ale tylko, gdy na dworze jest ciemno. Lampa, które bierze w tym udział, to Eve Flare. Jest to przenośne oświetlenie odporne na warunki atmosferyczne, które poprzednio również było używane w podobnym celu, ale bez czujnika mogłem posługiwać się jedynie wywoływaczem czasowym lub lokalizacją pobieraną z iPhone. Dzięki wykrywaniu ruch w jej pobliżu, od razu jest ona włączana z określonymi parametrami.

Akcja korzysta z dwóch aktywatorów. Czujnik ruchu ustawiony jest na pozycję “wykrywaj”, zaś sensor światła ma podaną wartość równą lub mniejszą 60 luksów. Tylko przy spełnieniu obu tych warunków można uruchomić scenę. Oznacza to po prostu, że jeżeli w zasięgu Eve Motion pojawi się jakikolwiek poruszający się obiekt, a światło otoczenia będzie stosunkowo słabe, to poprzez mostek HomePod Mini zostanie do lampy wysłany sygnał o uruchomieniu jej.

Musiała też powstać automatyzacja, która zgasiłaby lampę w stosownych okolicznościach. Jako, że nie sposób jest posługiwać się tutaj opóźnieniem czasowym, to logiczne pozostaje ponownie sprawdzanie stanu z czujnika ruchu. Po kilku sekundach, gdy sensor nie ma sygnału o ruch, z Eve Motion zostaje wysłana informacja do systemu, że jest “czysto” (przełącznik Motion = “Clear”). Nie potrzeba tu dodatkowych wywoływaczy, a jedynie przygotowanie sceny odpowiadającej za akcje dla lampy, która ją wyłączy.

Podsumowanie

Eve Motion w najnowszej generacji nie stara się wymyślać koła na nowo. Działa on tak jak powinien, a dzięki obsłudze Thread, staje się solidnym punktem w zakresie automatyzacji w naszym inteligentnym domu. Tym bardziej, gdy korzystamy z HomeKit jako głównego ekosystemu. Chcesz mieć światło na klatce schodowej, które zadziała po wejściu do zupełnie ciemnego pomieszczenia, to możesz liczyć na responsywność czujnika Eve w połączeniu z różnymi urządzeniami oświetleniowymi tej lub innych marek. Nie tylko wykryje ruch, ale też sprawdzi poziom jasności w danych zakresach czułości.

Dodatkowo budowa Motion zwiększa jego mobilność w kwestii zawieszenia lub nawet ustawienia go na płaskiej powierzchni, a odporność na poziomie IPX3 sprawia, że staje się użyteczny nie tylko w samym domu, ale też w jego okolicach. Kwestia połączenia z HomeKit i konfiguracja w dedykowanej aplikacji, to kwestia kilku chwil. Wszystko zadziała bez potrzeby tworzenia dodatkowych kont.

Jest to już czwarty z serii wpisów dotyczących marki Eve, która stawia obecnie głównie na łączenie wszystkiego z Thread. Na tym jednak nie koniec, ponieważ w przyszłości ten sensor oraz inne akcesoria tego producenta mają otrzymać wsparcie dla sieci Matter, a co za tym idzie możliwe będzie używanie go nie tylko z HomeKit, ale też chociażby Google Home.